Wielkość w kłębie
26-31 cm. Umaszczenie: pręgowany, biały łaciaty, czarny z białymi
dodatkami.
Historia rasy
Nazwa “boldogge” lub
“bonddogge” wiąże się podobno ze słowem “bond” oznaczającym smycz, na
której wiązano psy, by nie wyrządzały szkody.
Wbrew nazwie buldog francuski pochodzi z Anglii.
Historia rasy wiąże się z historią buldoga angielskiego i ogólnie psów
bojowych. Nazwę używaną dzisiaj czyli bulldog pierwszy raz można znaleźć
w liście z 1631 roku, gdzie pewien mężczyzna zamawia dwa takie psy, bo
doskonale potrafią schwytać zębami byka. Rasa ta była po prostu używana
do walk z bykami.
W roku 1802 parlament angielski zakazał szczucia byków, a w roku 1820
chciano nawet zabronić hodowli buldogów.
Zamiast walk psów z bykami, rozpoczęto walki psów. W roku 1858 parlament
zabronił również tego “sportu”.
Oczywiście nieoficjalnie walki psów z bykami jak i walki samych psów
trwały nadal.
Dalsza hodowla tej rasy stanęła pod znakiem zapytania. Musiał się
zmienić cel hodowli. Najmniejsze osobniki hodowano do tępienia gryzoni.
Buldoga zaczęto hodować także jako towarzysza ludzi z biednych warw
społecznych. Pies już nie musiał być bojowy, ale za to mniejszy i
bardziej towarzyski. I tak powstał toy-bulldogge, dzięki tkaczom i
koronkarzom pracującym w Londynie.
Od roku 1860 zaczęto je sprzedawać do Francji. Tam odkryto, że rasa ta
skrzyżowana z terierami świetnie nadaje się do polowania na borsuki i
lisy. Tak powstał pit-dog.
Buldogi krzyżowano także z mopsami. Generalnie nie znana jest dokładna
droga, od buldoga angielskiego do buldoga francuskiego, gdyż
właścicielami tych psów byli ubodzy ludzie, szewcy, handlarze, panie
lekkich obyczajów itp. którzy często byli niepiśmienni i nie zostawili
żadnych notatek, odnośnie swoich eksperymentów hodowlanych.
Rasa francuska na początku różniła się od angielskiej tylko stojącymi
uszami nietoperza, które były zresztą wyśmiewane przez Anglików.
Do dzisiaj uroda tej rasy z uwagi na trzy typowe cechy: krótka kufa,
stojące uszy nietoperza i wystająca szczęka uznawana jest za
kontrowersyjną i pewnie dlatego, gdy ktoś już pokocha tę rasę to na
zawsze i bezwarunkowo.
Sytuacja buldogów francuskich zmieniła się gwałtownie, gdy angielski
król Edward VII kupił buldoga Buffalo I. Od tamtej pory psy te stały się
popularne także wśród arystokracji i za granicą.
Już we wczesnych latach
hodowla psów tej rasy była trudna. Wiele szczeniąt umierało przy
porodzie. Do dziś porody naturalne są wielką rzadkością, z powodu bardzo
wąskiej miednicy tych psów w stosunku do głowy.
Ponadto to rasa bardzo podatna na nosówkę i we wczesnych latach hodowli
psy często padały jej ofiarą.
Co należy wiedzieć decydując się na kupno
buldoga francuskiego?
Buldogi francuskie są
wrażliwe na warunki atmosferyczne. Łatwo się przeziębiają, są także
wrażliwe na upał i potrafią zemdleć lub dostać udaru słonecznego.
Właściciele tych piesków muszą pamiętać o kupnie ubranka na zimę. Latem
natomiast, pilnować, by nie wystawiać tych małych piesków na długotrwałe
działanie promieni słonecznych. W największe upały należy zrezygnować ze
spaceru i dać psu odpoczywać w chłodzie. Do wrażliwości na upały
przyczynia się też tendencja tej rasy do zapadania na choroby serca.
Rasa ta ze względu na specyficzny kształt kufy (pyska) tzw.
brachycefalicznej (spłaszczonej i krótkiej) ma problemy z oddychaniem i
buldogi głośno chrapią podczas snu.
Dzisiaj to wspaniała rasa
do towarzystwa, nadająca się do trzymania nawet w małych mieszkaniach.
Ich zaletą też jest to, że mało szczekają. Takie pieski często nabywają
ludzie pogodni, z dużym poczuciem humoru, o czym świadczyć mogą nadawane
im imiona: Gucio (Gustaw, gdy coś przeskrobie), Mefisto, Matylda,
Świnko, Norek, Spotka, Gizmo, Frugo, Buba.
To inteligentne pieski, bardzo przywiązane do właściciela i niezwykle mu
oddane.
Po przodkach został im jednak zadziorny charakter w stosunku do innych
psów. Potrafią także z zaciętością pilnować swojego pana i jego rzeczy.
Mimo małego ciałka są niezawodnymi stróżami i obrońcami.
To psy, które chętnie się bawią, a przy ładnej pogodzie z radością wyjdą
na spacer i nie potrzebują bardzo dużej dawki ruchu. Nie są pod tym
względem kłopotliwe i mogą być trzymane także przez osoby starsze i
mniej wysportowane.
Ich sierść jest łatwa w pielęgnacji, ale jak każdy włos krótki głęboko
wbija się w tapicerkę mebli i trudno ją usunąć. Nie należy liczyć jednak
na to, że buldog będzie spał w swoim posłaniu. To typowy zmarzlak i
kanapowiec, który niestety często “puszcza wiatry”.
Buldogi cierpią często na alergie. Fałda na nosie tego psa również
wymaga stałej pielęgnacji.
na zdjęciach GUSTAW -
ukończył PP i PW z przewodnikiem Panią Kasią
Z przyjemnością
stwierdzam, że coraz więcej psów tej rasy chodzi na szkolenie i pieski
te mają lepsze osiągnięcia szkoleniowe i wychowawcze niż np. tak
popularna rasa jak owczarek niemiecki. Potrafią lepiej się skupić na
pracy, chętniej współpracują z swoim właścicielem i mają lepsze wyniki w
szkoleniu. To nowości i ciekawostka w tej rasie, ale coraz bardziej
zmieniają się cechy ras psów i coraz więcej nas zaskakuje w tej
dziedzinie.
Alicja Makowiec
Zobacz też artykuł o rasie Buldog francuski, który
ukazał się 15.12.2011r. w
Gazecie Tczewskiej, |